Dawno nas tu nie było, za co
bardzo przepraszamy, ale studia pożarły nas prawie w całości! Jednak
oczywiście znalazłyśmy czas na gotowanie.
Dzisiejszy składnik jest dość rzadko używany w Polsce, za to na Wileńszczyźnie
bardzo często. Mówię tu o kiszonym czosnku, który ma ponoć bardzo dobre
właściwości odkwaszające organizm! A
dodałam go do smażonych ziemniaczków z kiełbasą i cebulką, czyli typowego
„chłopskiego jadła”. Gdyby ktoś z Was znalazł na jakimś targu w Polsce kiszony
czosnek to również możecie go dodać do tego dania, a gdy nie znajdziecie..
zróbcie je z kiszonymi ogórkami ze słoika od mamy ;)
Składniki:
- 1 kg ziemniaków,
Składniki:
- 1 kg ziemniaków,
- 2 kiełbasy,
- 1 cebula,
- pół kiszonego czosnku,
- olej do smażenia,
- sól.
Przygotowanie:
Najpierw obieramy ziemniaki i ok. 10 minut gotujemy w
wodzie. Następnie nakrajamy je jakbyśmy chcieli pokroić w plasterki, ale w
ostatniej chwili się rozmyślili ;) Cebulkę kroimy w piórka, a kiełbaskę w
plasterki. Ziemniaki wrzucamy na patelnię z dość dużą ilością oleju. Patelnię
przykrywamy pokrywką ( lub talerzem, gdy ktoś takowej nie posiada ) i dusimy
około 10 minut. Po tym czasie dodajemy pozostałe składniki i dusimy kolejne 20
minut. Na koniec, już bez pokrywki, podsmażamy zawartość patelni. Na talerzu
posypujemy obiad kiszonym czosnkiem i danie gotowe. Do dania mój chłopak poleca
maślankę, ja nie bardzo, więc zrobicie co uważacie za stosowne.
PS. Przepraszamy za jakoś zdjęcia, było robione na szybko, żeby szybciutko móc danie zjeść. Nawet nie wiecie jakie to ciężkie patrzyć na pyszne jedzenie i robić mu zdjęcie zamiast od razu "brać się do roboty". Często nasze pyszne przepisy ( a szczególnie głodomora Laury ) nie zostają opublikowane od razu dlatego, że jedzeniu zapomniano zrobić zdjęcia i zwyczajnie je zjedzono...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz