Podczas sesji warto się odstresować i... dobrze zjeść, nawet jeżeli to mięso nie należy do najtańszych.
SKŁADNIKI:
- 0,5 kg polędwicy wieprzowej,
- średnia cebula,
- olej,
- sól, pieprz, papryka słodka,
- pół szklanki mąki,
- woda.
+ kasza gryczana i buraczki oczywiście!
PRZYGOTOWANIE:
Najpierw gotujemy 2 buraki ( powinny się gotować około 40 min. ) i kaszę gryczaną ( ona zaś 15 min.). Kroimy polędwiczki w plastry, a cebulkę w kostkę. Podsmażamy mięso dość mocno na oleju, aż stanie się rumiane. Dodajemy cebulkę i nadal smażymy na małym ogniu. Zalewamy wszystko dużą ilością wody i dusimy 40 minut pod przykryciem od czasu do czasu mieszając. Pod koniec gotowania robimy "zaklepkę" z mąki i wody z patelni, w której dusi się mięso ( mieszamy w szklance mąkę i wodę ). Dodajemy to do polędwiczek i intensywnie mieszamy około minuty. Na koniec wszystko przyprawiamy. Podajemy ze startymi buraczkami i kaszą.
Gwarantuję, że obiad będzie "jak u mamy", a my zapomnimy o codziennej walce na uczelni. Powodzenia i smacznego! ;)