Hej. Wracam po dłuższej przerwie sesyjnej ze zdwojoną siłą na gotowanie! Egzaminy się skończyły, semestr do przodu, więc można pichcić ;)
Na pierwszy ogień leci Big Mac i frytki... z marchewek.
Najpierw napiszemy Wam jak szybko zrobić słynny sos do Big Maca.
Otóż potrzebujemy:
- 2 łyżki majonezu,
- łyżeczka musztardy,
- mały ogórek kiszony,
- pół małej cebulki,
- czosnek granulowany,
- kilka kropel octu/ soku z cytryny,
- łyżeczka cukru.
Kroimy cebulkę i ogórka w małą kosteczkę. Majonez mieszamy z musztardą i dodajemy warzywa. Następnie wsypujemy szczyptę czosnku i kilka kropel octu. Na koniec dodajemy łyżeczkę cukru i wszystko intensywnie mieszamy. Sos gotowy, więc można zabrać się za resztę ;)
Do Big Maca potrzebujemy:
- mielone mięso wołowe,
- sałata lodowa,
- ser topiony w plastrach,
- ogórek kiszony,
- olej,
- sól, pieprz,
- 2 bułki posypana sezamem.
Mięso przyprawiamy, formujemy je na płaskie, owalne kotlety i smażymy.
Następnie kroimy pojedyncze liście sałaty w paski. To samo robimy z
ogórkiem. Bułki kroimy na pół, bierzemy z tego trzy części i
podgrzewamy ( w piekarniku, na patelni, w mikrofalówce, obojętnie ).
Pamiętajcie, żeby podgrzewać je już z serem, żeby on się fajnie
roztopił. Następnie dodajemy resztę składników formując z nich Big Maca.
Teraz czas na frytki!
Marchewki
obieramy, kroimy w paski i wkładamy do piekarnika na papierze do
pieczenia pokrytym niewielką ilością oleju. Pieczemy 25 minut w 150
stopniach.
GOTOWE!
(To obok frytek z marchewek, to klasyczne frytki ziemniaczane ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz