poniedziałek, 20 października 2014

RISOTTO DLA WYTRWAŁYCH

Czas na coś specjalnego po weekendzie w domu. Danie robione w rodzinnej kuchni, bardzo przydatne, jako baza do wielu wariacji obiadowych! Dodatkowo risotto wychodzi dużo, na około 4 porcje, które otwierają wiele możliwości. W zamkniętym pudełku może leżeć do tygodnia, nie mówiąc już o mrożeniu. Białe wino jest tu produktem luksusowym, ale warto ten jeden kieliszek schować podczas imprezy.
Zachęcamy do spróbowania!

Składniki:
- 200 g ryżu (z tego zwykłego wyjdzie równie dobre, jak ze specjalnego)
- 1 łodyżka selera naciowego (osobiście nie lubię,ale nie czuć go!)
- 1 cebula
- 2 spore ząbki czosnku
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki masła
- trochę więcej niż 0,5 litr bulionu
-1 kieliszek białego wina

Sam proces przygotowywania risotto trwa dość długo (nawet około 45 minut przy garnku), ale jeszcze raz zachęcam - warto poznać ryż od innej strony. Na początku przygotowujemy bulion 
(u mnie z kostki rosołowej,ale warto zrobić swój). W międzyczasie siekamy drobno seler, cebulę i czosnek. Smażymy na oliwie i maśle. Po około 10 minutach (gdy warzywa zmiękną) wsypujemy ryż. Będzie się on smażył, dlatego należy go ciągle mieszać. Gdy się zeszkli wlewamy kieliszek wina i mieszając czekamy,aż zostanie on wsiąknięty. Ryż będzie "pił" płyny bardzo szybko pęczniejąc. Następnie zaczynamy dolewać po około chochelce bulionu. Stale mieszamy! Pod koniec ryż będzie pił już co raz wolniej, więc możemy go przykryć i zająć się czymś innym mieszając tylko od czasu do czasu. Gdy wlejemy cały bulion ryż powinien być miękki. W innym wypadku można dolać jeszcze trochę wody. Teraz jest czas na odłożenie części potrawy,której nie wykorzystujemy do obiadu, a zostawimy na następny raz. Do pozostałej części dodajemy jeszcze łyżkę masła i sera (niewiele, garść do smaku). Mieszamy i odstawiamy na 10 minut. Następnie podajemy z czym tylko chcemy- może sos pieczarkowy z ostatniego przepisu, lub jakieś mięsko z dobrym sosem?

To tylko wygląda skomplikowanie. Tu macie wszystkie etapy na zdjęciach:

















Smacznego!

*Inspiracją był przepis fenomenalnego Jamiego Oliviera, z książki "Moja włoska wyprawa", zachęcamy do zapoznania się z innymi ciekawymi pozycjami tam zawartymi

1 komentarz: